ubezpieczenia w Niemczech
prywatne ubezpieczenie zdrowotne
- 100% koszty leczenia (ambulatoryjnie lub w szpitalu)
- 100 % koszty usług stomatologicznych
- gwarantowana stabilność składki /garantierte Beitragsstabilität – keine Beitragsanpassungen
- ubezpieczenie bez udziału własnego w kosztach leczenia /ohne Selbstbeteiligung
- ubezpieczenie bez konieczności badania lekarskiego oraz stomatologicznego
- ubezpieczenie bez obowiązku nadpłaty zaległych składek ustawowych
- ubezpieczenie bez konieczności zawierania umowy na wypadek wymagania opieki /ohne Pflegeversicherungpflicht
- ubezpieczenie bez konieczności doliczania ustawowego 10% dodatku do taryfy głównej /ohne Altersrückstellungspflicht
- ubezpieczenie ważne we wszystkich krajach Unii Europejskiej do trzech miesięcy po opuszczeniu Niemiec
- koszty transportu zwłok do kraju ojczystego pokrywane do 10.000,00 €
- serwis z wydłużonym czasem pracy, 7 dni w tygodniu
Ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech, ale nie dla każdego! Jeżeli jesteś już chory, masz jakąś przewlekłą chorobę lub jesteś poważniej uszkodzony w wypadku zapomnij tą kożystną taryfę, jesteś Niemcem zapomnij, nie masz meldunku za granicą Niemiec (np. w Polsce) zapomnij! Nie dla psa kiełbasa…
Karmainski Halina
ZUS in Polen, dzialalnosc
ksiegowy doradzil kontynuowanie dzialalnosci w Polsce ze wzgledu na emeryture (smiechu warte!)
Vollversicherung znaczy bez ograniczeń czasowych. Nie znaczy że bez udziału własnego
nie trzeba zawrzeć Pflegeversicherung, Krankengeld też nie jest możliwy
zdrowie ubezpieczyc należy a nawet trzeba, jak się jest zameldowanym jest obowiazek ustawowy… i kary wala jak złapią!
„ohne Altersrückstellungspflicht” to jaki to Pflicht skoro ubezpieczaja bez? ciezki kant tu węszę.., (zaraz mnie wytną, hehe)
Bez wkładu własnego to podnosi składke o jakies 15-25%,
100% stomatologii i leczenia ok, nawet „wejściowego” nie trzeba płacić i dniówki szpitalnej na żywienie, ale to ma każde prywatne ubezpieczenie w Niemczech
ale już Pflegeversicherungpflicht nie tylko trzeba ale ostatnio go jeszcze podnieśli!!
ech…